Dlaczego się poddajesz? | Sky is not the limit
To miał być tekst o tym, że jadę na See Bloggers, ale nie jadę. To było do przewidzenia – w końcu mam młodego bloga, którego prawie nikt nie czyta i nudne teksty o czymś, o czym nikt nie chce czytać. I do dnia ogłoszenia wyników nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogę się dostać Read More
Największe wyzwanie macierzyństwa
Zastanawiasz się, jak to będzie. Nie wiesz, czy dasz radę wstawać o 3 w nocy i aż do świtu bujać płaczące niemowlę na rękach. Drżysz na samą myśl o strasznych kolkach i kolorach kupek, z którymi przyjdzie Ci się zmierzyć. A jeśli Twój dwuletni buntownik nagle zacznie drzeć się na środku ulicy i walić głową o chodnik, chyba zapadniesz się pod ziemię z bezradności i wstydu.
Ale to nie jest największy problem.
Jedno słowo, jeden uśmiech
Siedziała samotnie w chłodne popołudnie na ławce w centrum miasta. Delikatnie przygryzała ołówek w kąciku perłowych ust, a wiosenny wiatr rozwiewał jej włosy do tyłu. Otaczały ją barwy odrestaurowanych kamieniczek i gwar tętniącej życiem starówki. W tle cicho brzmiały łagodne dźwięki gitary. Wyjęła notes i w jednym słowie próbowała uchwycić magię chwili. Cały spokój, który spływał po jej duszy w rytm strun drgających za jej plecami.
Spowiedź smutnej duszy
Napisz coś. Cokolwiek.
Żeby zagłuszyć smutek w sercu. Żeby zaplamić niemy krzyk strugą szczęścia. Żeby namalować obraz życia jeszcze raz; lepiej, odważniej, tak jak w snach – feerią barw.
Instrukcja obsługi nowego bloga
Dzień dobry, zapraszam. Rozgość się. Usiądź wygodnie i uśmiechnij się do mnie. Zaparzę dla Ciebie kawę, moją ulubioną – średnio paloną, ze świeżo zmielonych ziaren. Możesz dolać mleka bądź dosłodzić cukrem, zagryźć herbatnikiem i umoczyć usta. Cieszę się, że jesteś – lubię pogawędki, zwłaszcza tu, na moim blogu.
O mnie
Lubię piękne słowa. Lubię uczyć się słów. Czasem siadam w fotelu przy oknie i szukam w słowniku zgrabnych kompozycji liter. Zapamiętuję wyrazy. A potem wplatam je w zdania, które płyną prosto z serca. Czasem błądzę po krawędziach znaczeń. Bawię się hasłami, krzyczę emocjami i mówię to, czego nie mam na myśli. Wieczorami żyję pasją. Namiastką marzeń, których nie zdążyłam wypowiedzieć na głos. Jestem sobą za kurtyną słów utkanych z inspiracji.
Mam 22 lata, lubię kawę i kocham życie.
Spełniam marzenia. A Ty?