Ścieżka niewykorzystanych szans
Moje życie wybrukowane jest ścieżką z niewykorzystanych szans. Od zawsze składa się z chwil, w których wolałam wycofać się chyłkiem niż spróbować sięgnąć gwiazd. Zawsze bałam się, że spadnę; albo bałam się strachu tak w ogóle.
O samotności w miłości
Za oknem deszcz, a w moich oczach nie ma już łez. Wypłakałam je z siebie jakieś x lat temu. Dziś mam w sobie permanetny smutek, brak perspektyw i bagaż pełen żalu za spalonymi kartkami kalendarza. Stoję w miejscu i brak mi sił na zmianę. Piszę coraz rzadziej i coraz mniej mam chęci na inspirację światem wokół.
Wyznanie, na które już za późno
Piszę do Ciebie ten list, ponieważ nie wiem, czy będę w stanie powiedzieć Ci prosto w twarz to wszystko, co chcę napisać. Nie dlatego, że boję się tego, co odpowiesz – nie dbam o to. Znaczniej bardziej przeraża mnie to, że mógłbyś nie powiedzieć nic.
Kobiety mają w zwyczaju żebrać o miłość
Zapalam papierosa. Piliśmy tutaj razem piwo, pamiętasz? Na murku, w chaszczach, niedaleko Twojego bloku z wielkiej płyty. Nigdy nie powiedziałeś mi, w którym z nich dokładnie mieszkasz – może dlatego, że nigdy nie pytałam. A może dlatego, że już wtedy wiedziałeś, że będę wystawać pod Twoim oknem, gdy zostawisz mnie bez słowa jak brudną skarpetkę na podłodze.
Dlaczego jesteś smutny? | Summer time
Zapytałeś mnie, czy go kocham, a ja odpowiedziałam: nie wiem. Napisałam potem o tym jeden z miernych tekstów na bloga, który dziś łapie więcej pięknych, gorzkich i szczerych słów, niż kiedykolwiek odważyłam się wpisać do szuflady. A jednak nadal nie potrafię robić tego dobrze i nie wiem już, kim jestem, bo w każdym wcieleniu jestem po prostu przeciętna. Nikt nie nauczył mnie nigdy być przeciętną, nikt nie pozwolił mi w to nawet wierzyć. Próbuję znów odnaleźć szczęście; pośród chaosu moich myśli utkanych z rozczarowań.
O mnie
Lubię piękne słowa. Lubię uczyć się słów. Czasem siadam w fotelu przy oknie i szukam w słowniku zgrabnych kompozycji liter. Zapamiętuję wyrazy. A potem wplatam je w zdania, które płyną prosto z serca. Czasem błądzę po krawędziach znaczeń. Bawię się hasłami, krzyczę emocjami i mówię to, czego nie mam na myśli. Wieczorami żyję pasją. Namiastką marzeń, których nie zdążyłam wypowiedzieć na głos. Jestem sobą za kurtyną słów utkanych z inspiracji.
Mam 22 lata, lubię kawę i kocham życie.
Spełniam marzenia. A Ty?